czwartek, 13 grudnia 2012

Frywolitkowe gwiazdki

Za oknem piękna zima i święta coraz bliżej,  na mojej gwiazdkowej gałązce jodły zawisły tegoroczne frywolitkowe gwiazdki. Wzory znalezione w necie. Dawniej i w tym roku, przy tych mi znanych podaję linki.
Wzór z gazetki autorstwa J. Stawasza


Wzór na blogu Karmelka  link



Przepiękna gwiazdeczka wzór Renulka link




poniedziałek, 3 grudnia 2012

Polskie rękodzieło


Oto moja propozycja na banner wspierający akcje zakupów u polskich wytwórców - zapraszam do zamieszczania na swoich blogach. udostępniam banner wszystkim chętnym.

wtorek, 27 listopada 2012

Słoneczny baktus

Dni coraz krótsze i coraz mniej słońca. Dziś tak pięknie zaświeciło, że nie oparłam się pokusie i oto jak prezentuje się baktus z falbanką wspaniale rozpisany przez dziewczyny z forum u Maranty instrukcja.


Włóczka to wełna z runa  owiec  rasy Bluefaced  Leicester,  włókno typu 2-ply 370 m/100 g kupiona w Zagrodzie Marty, farbowana ręcznie przez właścicielkę. Trudno uchwycić kolory, słonce za bardzo je rozjaśniło, w rzeczywistości sa bardziej stonowane.

 

środa, 14 listopada 2012

Jagody po sezonie


Mam przyjemność zaprezentować luksusową bluzeczkę wykonaną od góry bez jednego szwu. Luksusową,  bo z jedwabnej ręcznie przędzonej i farbowanej czesanki od Laury kupionej rok z okładem i ręcznie farbowanej alpaki z jedwabiem od Marty z Zagrody + 2 lniane nitki od Pani Ewy.  Jedwab mieni się kolorami i błyszczy, a ponieważ miałam go tylko ok. 370 m dołożyłam alpakę z jedwabiem + len i zmieniałam nitki co 2 lub 3 rzędy. Wykończenie koronką szydełkową, bo jedwabna nitka nie wystarczyła do pełnej długości. Bluzeczka jest lekka - 20 dkg i bardzo przyjemna w dotyku. Druty KP z żyłka nr 4.





Polecam nowy blog poświęcony pejzażom autorstwa zaprzyjaźnionego artysty Jacka Sieka - wczoraj wystartował, ale będzie co oglądać - obrazy są wspaniałe i można je zamówić a ceny w miarę przystępne.
Jacek Siek - artysta w plenerze

wtorek, 30 października 2012

Tęczowe mitenki

Mitenki wydziergane już tydzień temu  z resztek wełny estońskiej pozostałych po zrobieniu tęczowe chusty entrelakiem. Kolory płynnie przechodzą z pomarańczu w czerwień i fiolet, dlatego mitenki nie są identyczne.



I jeszcze jeden komplet z włóczki Magic Fine - robione równocześnie z dwóch motków, na drutach KP z żyłką nr 4 metodą magic loop.


piątek, 12 października 2012

Tęczowa wełna estońska

Tęczowe kolory wełny estońskiej podobały mi się od dawna. Kilka dni temu skończyłam swoją pierwsza pracę z tej włóczki. Rzeczywiście jest dość ostra, ale po praniu nieco zmiękła, chociaż miękkości wełny merino nigdy nie uzyska.


Chusta ma wymiary 175 cm na 80 cm, druty KP nr 4.


Chusta szuka nowej właścicielki, teraz na drutach mitenki do kompletu. 

piątek, 28 września 2012

W barwach jesieni - koronkowe otulenie

Liście na drzewach powoli  nabierają pięknych jesiennych barw - zainspirowały mnie do wydziergania lekkiego, koronkowego komina z cieniutkiej Fonseki firmy YarnArt. Na drutach KP nr 6.




Nitka Fonseki ma w słońcu piękny połysk, co widać na zbliżeniu.



Komin jest niezwykle lekki i jednocześnie cieplutki - trochę barw na nadchodzące słoty.


poniedziałek, 24 września 2012

Pierwszy samodzielny projekt

Mój pierwszy samodzielny projekt - włóczka farbowana ręcznie, dwa razy: z żółtej fabrycznie na rudą, a potem na piękny malinowy kolor, który bardzo mi się podoba. Włóczka to mieszanka wełny merino 70 % z jedwabiem 30% kupiona lata temu na allegro. Druty KP nr 4. Sweterek robiony na okrągła od góry i modelowany "do ciała", projekt powstawał w trakcie robienia. Włóczka tak pięknie się układała, że szkoda było wprowadzać wzory, ale dla urozmaicenia pracy puściłam ażurek na rękawie od góry raglanu. A potem powtórzyłam go na dole bluzki. Bardzo nie lubię "nudnych" prac czyli samych prawych lub lewych - moją pasją są wzory ażurowe, im bardziej skomplikowane tym lepiej. Ta bluzeczka miała być jesiennym ubiorem do pracy, jest super - oprócz jednej niedogodności: włóczka bardzo, bardzo się kudłaci. 


I więcej szczegółów w zbliżeniach





Na tym zdjęciu najlepiej widać rzeczywisty kolor.

I jeszcze ażurek na rękawie

czwartek, 13 września 2012

"Jedwabna fiesta" Mao z bambusa

Jakiś czas temu zgłosiłam się do testowania wzoru autorstwa Mao Jedwabna fiesta. Moja wersja powstała z włóczki Bamboo Fine w kolorze bordo z dodatkiem cieniutkiej lnianej przędzy zakupionej na Allegro. 
Efekt prezentuję z lekkim poślizgiem.
 Początki nie wyglądały zbyt zachęcająco.

Muszę dodać, że był to mój pierwszy projekt wykonany od góry i bez szwu. Jestem zachwycona tą metodą i już planuję kolejny sweterek robiony od góry.



Bluzeczka jest bardzo przyjemna w noszeniu, idealna na gorące dni, bo włókno bambusowe chłodzi. Lniana nitka miała zapobiegać rozciąganiu i spełniła swoją rolę. Wzór jest bardzo kobiecy, ładnie podkreśla talię.
Robiłam na drutach KP nr 3, na bluzeczkę w rozmiarze L wyszły 2 motki włóczki czyli 880 m.


To zdjęcie najlepiej oddaje kolory - dzięki dodatkowi lnianej nitki bordowy kolor bambusa został lekko rozjaśniony.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Koniec lata

Za chwilę letnie zielenie ustąpią kolorom jesieni, więc jeszcze w zielone gram i ... dziergam.
Szal z 2 motków Soprane firmy Cheval Blanc, druty KP nr 5 i sesja z jeżynami. Szal jest duży 60 cm x 200 cm.




Kolor w rzeczywistości najlepiej  pokazują dwa ostatnie zdjęcia - autorem zdjęć jak poprzednio jest utalentowany, zaprzyjaźniony artysta malarz Jacek Siek

niedziela, 1 lipca 2012

Letnia impresja

Upał, upał... Doskwiera lub cieszy - wszystko zależy od preferencji. Trochę chłodu z wody i kolejna chusta z Kid Silka Dropsa - 3 motki, druty KP nr 4. Wzór "Teardrop" Kierana Foleya dostępny na  Raverly za $. Urokliwe zdjęcia autorstwa wspaniałego malarza Jacka Sieka.







wtorek, 26 czerwca 2012

Wernisaż




W piątek 22 czerwca 2012 r w Dworze Zieleniewskich w Trzebini Grupa Dziewiarstwa Artystycznego "Czar Koronek" miała wernisaż swojej jubileuszowej wystawy. Goście dopisali, sądząc po komentarzach, prace wzbudziły zainteresowanie. Wystawę można oglądać do 30 lipca. Zdjęcia nie oddają w pełni kunsztu prac. Zapraszam do zwiedzania.
Artystki (a było ich 10) są z różami, które wręczał każdej dyrektor Dworu Zieleniewskich.
Instruktor prowadzący warsztaty - czyli ja - na początku przedstawił historię grupy i w kilku słowach wprowadził w techniki koronkarskie.