środa, 27 września 2017

Warm and colorful

Robiona przez wiele tygodni chusta - bo dziergałam ją w busie w drodze do pracy a z końcówki motka czapeczka do kompletu. Wełna to oczywiście Liloppi Luna - motek był mniejszy, bo tylko 167 g. - o wdzięcznej nazwie "Słoik z landrynkami".


Chusta jest większa niż poprzednio pokazywane, na 12 kwadratów z boku, rozmiar 170 x 78 cm. Bawię się wciąż wzorem listków i rozsypuję je jak wiatr, w różnych układach.



 Ten komplet jest lekki i jednocześnie bardzo ciepły. Używam takiej chusty od ponad roku i towarzyszy mi już od pierwszych chłodów, wszędzie: na polu i w domu. Owinięta wokół szyi lub rozłożona na plecach.



 Czapeczka sprawdza się doskonale nawet przy kilku stopniach mrozu, jedynie ostry wiatr ją przewiewa, ale w takich warunkach grzeje pod kapturem. Dwa lata temu zrobiłam sporo takich czapeczek i wszystkie poszły do ludzi - w tym roku też planuję wykorzystać całą paletę barw Luny, a mam w pudłach duuużo kolorów.






 Dziękuję wszystkim komentującym moje posty za życzliwe ocenianie moich prac.

14 komentarzy:

  1. Śliczny komplecik :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna chusta i czapka, kolory takie energetyczne, że grzeje od samego patrzenia :-) Wiem jak przyjemnie narzucić taką chustę na siebie, bo mam i zamierzam używać kolejną zimę. Ładnie te listeczki wyglądają takie porozrzucane tu i tam :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kolory po praniu nabrały blasku. Bawię się listeczkami w każdej kolejnej chuście i inaczej je dziergam. To świetna zabawa i relaks.

      Usuń
  3. Jak się patrzy na Twoją chustę,to od razu cieplej się robi i weselej dzięki szaleństwu kolorów Uroczy pomysł z tą rozsypanką liści, gdzieniegdzie jak pod jesiennym drzewem.Czapka jak zwykle zachwyca idealnym układem kolorów, które zapewnia nam sama włóczka. Poadzrawiam serdecznie i druciarsko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabi, jak zawsze znajdujesz dla mnie miłe słowa, za które serdecznie dziękuję. Cieszę się, że zakręcona druciarsko przyjaciółka jest tak blisko.

      Usuń
  4. Cała chusta jak najsłodsza landrynka...
    Przecudne energetyzujące kolory, na pewno z przyjemnością dziergałaś to cudo.
    Gratuluję:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, uwielbiam dotyk tej wełny (chociaż niektórzy marudzą, że gryzie) a dzierganie entrelaków z niej uzależnia.

      Usuń
  5. Jesienne cudo! Aż chciałoby się taką chustę i czapkę założyć:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idą chłody więc naprawdę się przyda, jest bardzo ciepła. Serdecznie dziękuję za komentarz.

      Usuń
  6. Chusta piękna, ale szczególnie podoba mi się czapka :). Kolory pięknie się w niej ułożyły :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, te wełenki maja niesamowite kolory, a czapka z resztki motka, więc to nie moja zasługa.

      Usuń
  7. Zjawiskowa! Podziwiam wyjątkowy talent!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziergam już 30 lat i wciąż się uczę nowych rzeczy.

      Usuń