poniedziałek, 19 lutego 2018

Woolen butterflies

Przez ostatnie 3 tygodnie wydziergałam dwa nowe sweterki z Liloppi Luny. Tym razem wzorek zygzaka - co bardzo przystępnie objaśniła na swojej stronie Agnieszka z IK.
  A mój Jacek, który miał je dziś sfotografować, wziął do zdjęć swetry sprzed roku. Zdjęcia zrobione w pobliżu zamku Tęczyńskich w Rudnie zasługują na pokazanie - oto moje wełniane motyle, słońce wydobyło z nich ogrom kolorów.









 Miałam 4 motki Luny o nazwie "Wiśniowa impresja" i zrobiłam z nich 3 kolorowe sweterki.

Zamek w Rudnie, który 30 lat temu był kompletną ruiną od kilku lat jest rekonstruowany - nabiera kształtów i blasku.